Jedzenie ryb jest korzystne dla chorych z depresją
Autorami badania są lekarze z kliniki psychiatrycznej Uniwersytetu w Kuopio (Finlandia). Na pomysł analizy wpływu diety składającej się z mięsa rybiego wpadli oni po przeczytaniu doniesień o zmniejszonych stężeniach nienasyconych kwasów tłuszczowych w organizmie chorych na depresję lub manię. Niektórzy z badaczy obserwowali również, że napady obniżonego nastroju, na jakie cierpią chorzy z depresją, często poprzedzane są wzmożonym apetytem na ryby.
Okazało się, że liczba zanotowanych przez badaczy epizodów depresji, korelująca z odsetkiem samobójstw, była wyższa w grupie spożywającej małe ilości ryb i warzyw (zawierających duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych). Wyniki uzyskane przez Finów są zgodne z badaniem ponad 250 tys. Japończyków, które trwało ponad 17 lat i udowodniło mniejszy odsetek depresji i samobójstw u osób spożywających duże ilości ryb.
Jak podkreślają jednak sami autorzy, potrzebne są dalsze badania, zanim w rekomendacjach dietetycznych dla chorych na depresję pojawią się ryby. Wydaje się, że ich wpływ stabilizujący nastrój zostanie niedługo potwierdzony - na pewno można je zacząć stosować jako uzupełnienie terapii w grupie zagrożonej obniżeniem nastroju.