Zwracajmy uwagę na to, co jedzą nasze dzieci
Barry M. Popkin z University of North Carolina w Chapel Hill badał, czy dzieci w obecnych czasach częściej sięgają po przekąski niż ich rówieśnicy dwadzieścia lat temu. Wyniki badania ukazały się na łamach kwietniowego wydania czasopisma Journal of Pediatrics.
Porównano dane zgromadzone na podstawie różnych badań nad odżywianiem się: Nationwide Food Consumption Survey w latach 1977-78, Continuing Survey of Food Intake by Individuals (CSFII89) w latach 1989-91 oraz CSFII96 w 1989-91. W badaniu uczestniczyło ponad 20 tys. dzieci w wieku 2-18 lat.
Zbierano informacje na temat częstości przekąszania i charakteryzowano rodzaje przekąsek. Szczególną uwagę zwracano na ich udział w pokrywaniu dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
Analiza danych wykazała, że rośnie częstość "przegryzania" we wszystkich badanych grupach wiekowych. Poza tym okazało się, że średnia waga oraz kaloryczność przekąsek utrzymuje się na tym samym poziomie. Tym niemniej, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę przekąsek, stanowią one coraz ważniejszy punkt w dziennym pokrywaniu zapotrzebowania kalorycznego. W przekąskach jest mniej wapnia, a więcej tłuszczów niż w innych posiłkach.
Wyniki badania wskazują na konieczność promowania spożywania zdrowych przekąsek w postaci owocu czy jogurtu wśród dzieci. Doprowadzi to do ukształtowania się zdrowych nawyków żywieniowych, które zmniejszając ryzyko występowania otyłości wśród najmłodszych, będą również procentować w przyszłości, obniżając być może częstość występowania chorób związanych z nieprawidłowym odżywianiem się.