Niepokojące pogłoski na temat filtrów chemicznych
Octyl Methoxycinnamate
Otóż rzeczywiście zostały opisane pewne badania, których wyniki wskazują na potencjalne ryzyko ze strony filtrów chemicznych. Jeden z artykułów pojawił się w marcu 2001 r. Opisywał on badania przeprowadzone na Uniwersytecie Alabama w USA. Tytuł tego artykułu brzmiał " Filtr Octyl Methoxycinnamate ma zdolność wiązania się do DNA". Sam tytuł mogł rzeczywiście wzbudzić zaniepokojenie. Jednak wnikając dokładnie w przebieg opisanych badań, okazuje się, że testy były przeprowadzone na zasadzie zmieszania w probówce powszechnie stosowanego filtru anty-UVB będącego pochodną cynamonową i spermy śledzi. Powiązanie między oddziaływaniem filtru na spermę śledzi a efektem jaki daje nakładanie na ludzką skórę warstewki kremu z użytym w małych ilościach filtrem jest znikome. Poza tym sami autorzy tych badań nie starali się tłumaczyć czy wyniki ich doświadczenia mogą mieć jakiekolwiek powiązania z ludźmi.
4- Methylbenzylidene Camphor
Kolejna sprawa to dwa badania, których wyniki zostały opisane w artykułach z 2001 r. Wskazywały one , że filtr 4- Methylbenzylidene Camphor może wpływać na równowagę estrogenową w organizmie. Co jednak mało kto wyraźnie podkreślał - doświadczenia te były przeprowadzone na szczurach i rybach oraz polegały na tym, że filtr ten był dodawany do karmy tych zwierząt, a więc był podawany wewnętrznie do organizmu, a nie aplikowany na skórę. Trzeba przyznać, że jedzenie preparatów zawierających filtry to nie to samo, co nakładanie ich na skórę. Tym bardziej, że główne dane na temat filtrów chemicznych potwierdzają, że filtry zawarte w kremach aplikowanych na skórę, wnikają tylko do wierzchnich warstw naskórka, natomiast nie mają zdolności wnikania głęboko w skórę, a to oznacza, że negatywne działanie filtrów jakie uzyskano w doświadczeniach przeprowadzanych w specyficznych warunkach nie jest możliwe w rzeczywistości. Nawet sami wykonawcy tych badań podali ostatecznie, że uzyskane przez nich wyniki nie są powodem do stwierdzenia, że filtr 4- Methylbenzylidene Camphor może być niebezpieczny dla ludzi podczas aplikacji na skórę. Jedyne ograniczenie jakie podali dotyczy małych dzieci, ale to z takiego powodu, że ich skóra jest bardzo delikatna i ze względu na możliwość podrażnień bezpieczniej jest stosować nieuczulające filtry mineralne.
Pozostałe filtry chemiczne
Zanim sprawdzicie jaki rodzaj filtrów zawierają wasze kremy wiedzcie, że w zasadzie na temat wielu filtrów chemicznych i fizycznych istnieją jakieś pogłoski, nie tylko na temat tych dwóch. A oto jak naukowcy wypowiadają się w tej kwestii.
Faktem jest to, że każdego roku przeprowadzana jest cała masa doświadczeń naukowych w różnych dziedzinach. Wyniki każdego z nich są zawsze opisywane i podawane do wiadomości. Często badania te są przeprowadzane w specyficznych warunkach i nie odnoszą się do rzeczywistej praktyki, nawet sami wykonawcy nie starają się tworzyć powiązań. Na przykład opisując doświaczenie na spermie śledzi stwierdzono tylko, że filtr użyty w doświadczeniu wiązał się konkretnie do DNA w spermie śledzi, natomiast nie wiązano tych wyników bezpośrednio z człowiekim. Żadne z doświadczeń przeprowadzonych bezpośrednio na ludzkiej skórze z udziałem stosowanych obecnie filtrów nie wykazało zagrożenia związanego z możliwością wpływu na DNA czy gospodarkę hormonalną naszego organizmu. Ważne jest też, że takich nie w pełni jasnych i potwierdzonych badań na temat negatywnych efektów stosowania filtrów jest kilka, zaś istnieje ogromna ilość badań wielokrotnie potwierdzonych przez niezależne laboratoria, które stwierdzają jednogłośnie, że nie stosowanie filtrów może spowodować wiele niebezpiecznych problemów w tym raka skóry. Nawet w tekście opisującym doświadczenie na 4-Methylbenzylidene Camphor podkreślano, że stosowanie preparatów z filtrami jest niezbędne i bardzo pomocne.
Moim zdaniem tak naprawdę istnieje wiele prawdopodobnych zagrożeń ze strony wielu stosowanych przez nas składników, choćby różnych leków. Wystarczy wziąść ulotkę przykładowo z tabletek hormonalnych i przeczytać listę działań niepożądanych, a mimo to nie odstrasza to nikogo do ich stosowania.
Ktoś, może stwierdzić, że teraz się podaje, że filtry są bezpieczne, a może za parę lat będzie się mówiło coś innego. Coż, co mogę potwierdzić na pewno, to, że pogłoski na temat efektu estrogenowego 4-Methylbenzylidene Camphor zostały obalone.
Natomiast jeśli chodzi o inne filtry to zawsze istnieje takie zagrożenie i to w przypadku wielu innych składników, mimo wszystko ja jestem przekonana, co to dużej i uzasadnionej potrzeby stosowania preparatów z filtrami i wierzę, że przyniesie to więcej pożytku niż szkody, zresztą taką opinię potwierdza bardzo wielu naukowców. Oczywiście ostateczna decyzja to osobista sprawa każdej z osób, ja mogę tylko poinformować, że opozycją to tych kilku pogłosek jest cała masa wielokrotnie potwierdzonych badań przemawiających za tym, że nie używanie filtrów powoduje wiele niekorzystnych efektów, co stwierdzono nie tylko na podstawie laboratoryjnych badaniach, ale potwierdziło się to także w praktyce. Można spotkać liczne przykłady osób, które cierpią z powodu nadmiernego wystawiania się na działanie słońca bez ochrony (nie mam tu na myśli tylko raka skóry, w końcu nadmierna ilość zmarszczek to także cierpienie dla dużej liczy osób), natomiast nie spotkano jeszcze przykładu osoby cierpiącej z powodu nadmiernego używania preparatów ochronnych. Jedyną, udowodnioną ciemną stroną filtrów jest możliwość wystąpienia w indywidualnych przypadkach podrażnienia skóry pod wpływem niektórych filtrów chemicznych, o czym była już mowa w poprzednich tekstach.