Test, który pozwoli na wykrycie stwardnienia rozsianego
Być może, że już niedługo lekarze zyskają nową pomoc we wczesnym wykrywaniu stwardnienia rozsianego (SM)- pojedynczy test krwi, który mógłby zastąpić całą pulę testów obecnie zalecanych w diagnozie choroby.
Wyniki badań zostały opublikowane w marcowym wydaniu Journal of Molecular Neuroscience, według specjalistów jest to pierwszy raport dotyczący możliwych testów krwi na stwardnienie rozsiane. Dotąd chorobę diagnozowano poprzez całą kombinację badań, jak test wysiłkowy, przy pomocy rezonansu magnetycznego i licznych testów laboratoryjnych.
Lekarze twierdzą, że w niektórych przypadkach zdiagnozowanie stwardnienia rozsianego jest bardzo trudne. Obecnie identyfikacja markerów chorobowych należy do intensywnie rozwijającej się dziedziny naukowej, głównie w odniesieniu do nowotworów, jednak nie prowadzono podobnych badań nad SM.
Stwardnienie rozsiane jest to choroba obejmująca mózg i rdzeń kręgowy, polega na rozsianym, ogniskowym uszkodzeniu osłonki izolującej włókna nerwowe. Choroba przebiega różnie, kolejnymi rzutami i remisjami, może być od początku przewlekła, lub wreszcie - po okresie rzutów i remisji przybiera wtórnie postać przewlekłą. Choroba objawia się najczęściej uczuciem zmęczenia i osłabienia poszczególnych partii mięśni, prowadzące do niesprawności ruchowej.
Przeprowadzone badania polegały na porównaniu próbek krwi osób zdrowych i cierpiących na MS. Żaden z uczestników eksperymentu przez 6 miesięcy nie doświadczył nawrotu choroby i nie przyjmował leków immunosupresyjnych.
Wstępnie naukowcy znaleźli odróżnialny wzór białek, który ujawnił istnienie trzech markerów choroby. Test wykorzystuje spektrometrię mas ( do analizy białek) i specjalne oprogramowanie komputerowe (rozpoznanie wzoru białkowego).
Lekarze liczą, że pozwoli on na wczesną identyfikację zmian chorobowych i pomoże w diagnostyce MS.