Leki przegrywają z otyłością
Najnowsze badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych dostarczają coraz więcej dowodów na to, że leki, które powinny zabezpieczać przed chorobami serca, mogą nie być skuteczne w terapii osób otyłych.
W obserwacjach brano pod uwagę wpływ statyn i leków hipotensyjnych na częstość występowania chorób serca. Co prawda, nie wykazały one częstszego występowania zawałów i incydentów sercowych, jednak mimo przewlekłego stosowania leków, zauważono niepokojące, trwałe zmiany w budowie naczyń krwionośnych. Stwierdzono jednoznacznie, że nieprawidłowości te są skutkiem znacznej otyłości.
Doniesienia naukowców są szczególnie niepokojące, z uwagi na wzrost populacji dzieci i osób młodych ze znaczną otyłością (Baby Boomers), które od wczesnych lat zażywają leki obniżające ciśnienie krwi, zmniejszające poziom cholesterolu i cukru we krwi. Zdaniem ekspertów, uzasadnione są obawy, iż osoby te będą żyły znacznie krócej niż ich rodzice. Coraz częściej mówi się wręcz o epidemii otyłości, która może spowodować spadek średniej długości życia w świecie zachodnim.
Jedyną skuteczną metodą wydaje się zmiana stylu życia. Godzina aktywności fizycznej dziennie i mniejsza ilości kalorii mogą okazać się znacznie skuteczniejsze, niż przewlekle stosowane leki. Od wieków wiadomo, że łatwiej zapobiegać chorobom niż je leczyć.