Czyszczenie niemowlęcego noska - ważne i nie takie trudne
- Czyszczenie niemowlęcego noska – jesteśmy na TAK!
- Zadbajmy o otoczenie małego nosa
- Ostrożnie z małym noskiem
Niemowlę, mały człowiek, a taka wielka odpowiedzialność. O tym wie każdy rodzic. Oczywiście, również wielka miłość, wzruszenia i radość. Niemniej jednak wszelkie tematy związane ze zdrowiem, pielęgnacją itp. stanowią dla rodzica spore wyzwanie. Można powiedzieć, że im mniejsze dziecko, tym więcej obaw, lęków oraz niepewności. Na szczęście z czasem rodzice nabierają „wprawy” i bez większych obaw kąpią, przewijają, karmią oraz pielęgnują malucha. Coraz częściej bawią się z nim i cieszą rodzicielstwem. Zanim jednak to nastąpi problemem może być nawet czyszczenie noska niemowlaka. Zarówno w zakresie samej czynności, jak i pytania – w jaki sposób prawidłowo oczyścić tak malutki nosek?
Czyszczenie niemowlęcego noska – jesteśmy na TAK!
Większość obaw świeżo upieczonych rodziców wynika z niewielkich rozmiarów, swoistej kruchości, delikatności maleńkiego człowieka, który jest przecież najważniejszym istnieniem w ich życiu. A skoro noworodek (czy później niemowlę) to takie maleństwo, jak malutki i delikatny musi być jego nosek? A tymczasem pojawia się nie lada wyzwanie, jakim jest czyszczenie niemowlęcego noska. Zwłaszcza, że nasuwa się czasem również pytanie, czy należy ingerować i oczyszczać mały nos czy też pozostawić tę kwestię „siłom natury”. Warto wiedzieć, że niemowlę zdecydowanie i na pewno musi mieć drożny nosek. Chociażby dlatego, że podczas karmienia (naturalnego i butelką) oddycha tylko i wyłącznie przez nos. Trzeba przyznać, że to niezwykle istotny argument za oczyszczeniem noska niemowlęcia. Ponadto zatkany, mały nos to również zaburzony, niespokojny sen. A jak wiadomo sen jest bardzo ważny dla prawidłowego rozwoju maluszka. Nie wspominając już o tym, że niespokojne niemowlę to również zarwana noc dla zmęczonych rodziców. Co jeszcze? Otóż, zalegająca w nosku wydzielina może być siedliskiem namnażających się bakterii. A to już prosta droga do stanów zapalnych gardła czy ucha (bardzo bolesnych i uciążliwych).
Zadbajmy o otoczenie małego nosa
Warto zatem wiedzieć, jak dbać o niewielki, ale jakże ważny nosek, na co zwracać uwagę i jak oczyścić uroczy, malutki nos. Przede wszystkim jednak, jak zawsze kłania się profilaktyka. Należy zapewnić odpowiednią temperaturę i wilgotność w pokoju niemowlęcia. Oczywiście zatkany nosek i sapka mogą być efektem kataru, infekcji, ale taka przypadłość dotyczy również zdrowych maluszków. Optymalna temperatura w otoczeniu dziecka nie powinna przekraczać 21°C. Istotne jest również nawilżanie powietrza, zwłaszcza w sezonie grzewczym, kiedy mamy pozamykane okna. Należy także obserwować dziecko, szczególnie podczas karmienia, czy nie pojawia się sapka, która praktycznie uniemożliwia maluszkowi posilenie się i z piersi i z butelki
Ostrożnie z małym noskiem
Wcześniej czy później pojawi się konieczność oczyszczenia malutkiego nosa. Warto więc przygotować się jak najlepiej (póki co teoretycznie) do tego nie tak trudnego zadania. W tym celu wyposażmy się w tradycyjną gruszkę do odsysania, a jeszcze lepiej w specjalny aspirator. Jeśli wydzielina w nosku jest gęsta (przy katarze) albo zasycha, przyda się również woda morska (najlepiej z aplikatorem), którą delikatnie nawilżamy wnętrze noska. Żelazna zasada, której należy się trzymać przy oczyszczaniu mówi, że absolutnie nie wtykamy nic do noska niemowlęcia. Zarówno do nawilżania, jak i efektywnego odsysania wydzieliny wystarczy zbliżyć końcówkę aspiratora albo buteleczki z wodą do otworów nosa. Co prawda samo zadanie czyszczenia noska niemowlaka ( zobacz też co mają do powiedzenia inni: http://www.kaszeludzieci.pl/oczyszczanie-noska-niemowlat.html ) nie jest wyzwaniem ponad możliwości rodzica, niemniej jednak mały nos jest zawsze bardzo delikatny i nie należy dotykać śluzówki w jego wnętrzu żadnymi „narzędziami”.
Reasumując, można powiedzieć - nie takie straszne to czyszczenie noska jak je malują. Ale na pewno bardzo ważne. Zatkany nosek utrudnia jedzenie, oddychanie i sen, a więc kluczowe czynności życiowe niemowlęcia. Zagraża jego bezpieczeństwu, ponieważ leżące dziecko może się zachłysnąć. Może także zachorować na infekcję bakteryjną. A wtedy oczyszczenie nosa staje się dużo większym wyzwaniem. Dochodzą wówczas również inne czynności związane z pielęgnacją chorego maluszka (leki, inhalacje, oklepywanie). A zatem, jak zawsze, lepiej zapobiegać niż leczyć. O tym chyba nie trzeba przekonywać rodziców. Zresztą każda mama zrobi wszystko, żeby maluszek jadł i spał spokojnie. Nawet stanie „twarzą w twarz” z malutkim noskiem, aspiratorem i gruszką.