Aspiryna może zmniejszyć ryzyko raka jelita grubego
Badań nie zaprojektowano aby ustalić czy aspiryna działa u ludzi którzy wcześniej nie chorowali na raka, dlatego lekarze podkreślają, że przyjmowanie aspiryny nie może zastąpić wczesnego wykrywania i leczenia tej choroby. Lekarze mogą wyeliminować chorobę ale tylko wtedy, gdy jest wykryta wcześnie. W zaawansowanym stadium, gdy dojdzie do powstania przerzutów, chemioterapia zwykle daje słabe rezultaty.
Robert Sandler, z Uniwersytetu w Północnej Karolinie podkreśla, że dla zapobieżenia rozwinięciu się raka jelita grubego należy poddać się kolonoskopii lub innemu badaniu przesiewowemu, a nie wystarczy zażywanie aspiryny.
Pierwsze badanie objęło 517 pacjentów wcześniej leczonych z powodu raka okrężnicy. Połowa przyjmowała 375 mg aspiryny dziennie, pozostała część placebo (substancję obojętną, nieaktywną). W grupie przyjmującej placebo polipy rozwinęły się u 27% badanych, natomiast w grupie otrzymującej aspirynę u 17%, daje to 35% redukcję ryzyka powstania polipów. W grupie przyjmującej aspirynę obserwowano także wydłużenie czasu potrzebnego rozwinięcia się polipów. Wyniki były tak ewidentne, że badanie to przerwano wcześniej niż zaplanowano.
Drugie badanie, prowadzone przez Johna Barona z Centrum Medycznego Dartmouth-Hitchcock w Libanie obejmowało chorych, u których w wywiadzie stwierdzano polipy ale nie raka okrężnicy. Przyniosło ono sprzeczne wyniki co do najlepszej dawki aspiryny. Po 3 latach badania nowe polipy wykryto u poniżej 8% z 377 osób przyjmujących małą dawkę aspiryny – 81 mg/dobę, w porównaniu z 12% z 372 przyjmujących placebo. W badaniu tym 375 mg dawka dzienna wydawała się nie przynosić żadnej korzyści. U około 11% z 372 przyjmujących aspirynę rozwinął się polip lub rak, podobnie jak w grupie placebo. Sandler twierdzi, że jest to trudne do naukowego uzasadnienia, przypuszcza, że jest to przypadek.