Mięso i mleko przyczyną bezpłodności

Mężczyźni spożywający duże ilości mięsa i nieodtłuszczonego mleka mają niskiej jakości spermę. Kondycja ich plemników jest tak słaba, że ewentualne próby spłodzenia potomka są z założenia skazane na porażkę. Zdaniem ekspertów, w najlepszej sytuacji są panowie, sięgający po mięso i jego przetwory nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Jeśli dodatkowo zrezygnują z mleka oraz wprowadzą do codziennego menu warzywa i owoce, mogą być prawie pewni sukcesu. Potencjalnie szkodliwego wpływu mięsa, jego przetworów oraz mleka dowodzą najnowsze hiszpańskie badania. Zaangażowano do nich 61 mężczyzn. Spośród nich, sperma ponad połowy nie spełniała wymagań jakościowych dających szansę na spłodzenie potomka. Gdy dokładnie zbadano sposób odżywiania się każdego z ochotników zauważono silną korelację pomiędzy sposobem żywienia a szansami reprodukcyjnymi. Ci cieszący się silnymi i ruchliwymi plemnikami każdego dnia zjadali ponad trzykrotnie mniej mięsa i pięciokrotnie więcej warzyw i owoców w porównaniu z potencjalnie bezpłodnymi kolegami. Zdaniem naukowców winę ponoszą producenci żywności. Współczesny przemysł mięsny w celu uzyskania jak najwyższych zysków wiąże się z użyciem coraz większej ilości różnego rodzaju chemikaliów – leków, odżywek i modyfikowanych pasz. Przenikają one poprzez mięso zwierząt lub ich mleko do ludzkich organizmów, wyrządzając ogromne szkody. W pierwszej kolejności uszkodzone zostają najdelikatniejsze mechanizmy, którymi u mężczyzn będą te odpowiedzialne za produkcję plemników.