Jak przebiec maraton i nie umrzeć
Oglądając bieg maratoński, większość osób zastanawia się jak to jest możliwe, by przebiec w takim czasie prawie 40 000 metrów, nie umrzeć i mieć dość sił, by odebrać złoty medal.
Najnowsze badania amerykańskich naukowców z University of Wisconsin-LaCrosse wydaja się przynajmniej w części odkrywać przed nami tę tajemnicę. Do badania zaangażowano prawie 211 długo i średnio dystansowych biegaczy, których średnia wieku nie przekraczała 32 lat. Wszyscy byli doświadczonymi biegaczami, chociaż o różnym stopniu wytrenowania. Każdego z nich poproszono o przebiegniecie pewnego dystansu nie mniejszego niż 5km i nie dłuższego od 100km. Jednocześnie monitorowano pracę serca, intensywność skurczu mięśni szkieletowych oraz aktywności układu oddechowego. Ku zaskoczeniu badaczy, schemat pracy organizmu bez względu na zawodnika i długość dystansu był podobny. Okazało się że organizm w czasie biegu nieustannie się przystosowywał zarówno do pozostałego dystansu jak i ilości dostępnej energii. Autoregulacja dotyczyła pracy serca, szybkości oddechu i siły skurczu mięśni. Zmiany przebiegały w zależności od długości i jakości drogi jaka została jeszcze do pokonania. Zdaniem naukowców przypomina to negocjacje pomiędzy sercem i mięśniami a siłą woli zawodnika. Dzięki takiemu systemowi i kontroli, organizm zabezpiecza się przed ewentualną kontuzją lub zagrożeniem utraty świadomości a nawet życia.