Przykre wspomnienia z dzieciństwa a alkoholizm w życiu dorosłym
Dzieci, które były narażone na stres związany z rozwodem rodziców, prześladowaniami lub były molestowane są znacznie bardziej zagrożone chorobą alkoholową niż ich rówieśnicy.
Najnowsze badania amerykańskich naukowców, oparte na grupie 3600 osób w wieku od 18 do 39 lat wykazują, że ludzie z negatywnymi doświadczeniami w dzieciństwa znacznie częściej popadają w alkoholizm. W badaniach skupiono się na pięciu problemach z którymi dzieci stykają się najczęściej, czyli z molestowaniem fizycznym i psychicznym, życiem z członkiem rodziny chorym psychicznie lub uzależnionym od leków oraz z separacją i rozwodem rodziców. Osoby, które miały do czynienia przynajmniej z jedną z wymienionych sytuacji zaczynają nadużywać alkoholu już w wieku nastoletnim. Na dodatek alkohol staje się dla nich sposobem radzenia sobie ze stresem, co skutkuje powstaniem silnego uzależniania, bardzo trudnego do wyleczenia. Badana grupa składała się z osób w trakcie leczenia choroby alkoholowej. Okazało się, że najsilniejszy związek z alkoholizmem ma molestowanie, chociaż niewiele większy niż dzielenie domu z osobą uzależnioną lub chorą psychicznie. Mniejszy, chociaż nadal statystycznie istotny wydaje się wpływ stresu związanego z rozwodem rodziców. Naukowcy zastrzegają jednak, że przeżycia z dzieciństwa są jedynie katalizatorem. Bezpośrednim powodem jest brak zainteresowania problemami młodego człowieka oraz brak nadzoru ze strony rodziców.